Miesiąc po skończeniu studiów, dokładnie 1 listopada 2004 zaczęła się moja przygoda z Aviary.pl. Na początku jako wolny strzelec, od 27 sierpnia 2006 jako członek zespołu, a od 13 kwietnia 2008 jako szef grupy.
Ponad 6 fantastycznych lat
To było ponad 6 niesamowitych lat intensywnej pracy, nauki, ale i zabawy. Ja patrzę na to z perspektywy czasu, to nawet na mnie robi to wrażenie.
Ta praca to ponad 750 zgłoszonych błędów w bugzillach, udział w prawie 3000 dyskusji i tysiące godzin poświęconych tłumaczenia, QA, przygotowywanie spotkań i innych.
Z kolei zabawa kojarzy mi się przede wszystkim z luźnymi dyskusjami na IRC-u i z naszymi spotkaniami co pół roku. A te z kolei kojarzą mi się z Wii, PlayStation, kręglami, grami planszowymi, ze świętowaniem (szampany, torty). Zresztą aviarowe spotkania to osobny temat – jeśli ktoś nie był na dwóch (lub chociaż na jednym), to pewnie ciężko będzie mu zrozumieć dlaczego tak się tym ekscytuję. Są one wyjątkowym połączeniem pracy i zabawy – w dzień skupiamy się nad pracą, jaką mamy do zrobienia, a wieczorami odpoczywamy bawiąc się.
No i nauka. Na studiach nie uczyłem się o lokalizacji, zarządzaniu, o tym jak wygląda praca w zespole rozproszonym po całym świecie. A z tym wszystkim mamy do czynienia w Aviary.pl. Zatem trzeba trochę improwizować, kierować się intuicją, ale i odwiedzać od czasu do czasu księgarnię 🙂
Czas odpocząć…
Najwyższy czas na odpoczynek. 6-miesięczny odpoczynek. Przekazałem wszystkie swoje aviarowe obowiązki innym i 2 dni temu rozpocząłem półroczny urlop. Jest tylko mały wyjątek – obiecałem zjawić się na kwietniowym spotkaniu. Zespół jest w dobrych rękach (Joasia Mazgaj mnie zastępuje), rekrutacja idzie pełną parą, więc jestem dobrej myśli.
…i poszukać nowych wyzwań
Ponieważ jestem chyba nieprzystosowany do nicnierobienia powoli rozglądam się za nowymi wyzwaniami 🙂 Jakieś propozycje?