Krakowskie Centrum Kinowe ARS było chyba pierwsze w Krakowie, jeśli chodzi o możliwość zakupu biletu do kina przez Internet. W 2006 o takich cudach w Cinema City czy Multikinie można było pomarzyć…
Wszystko było tak zorganizowane, by po kupieniu biletu klient otrzymał go mailem. Trzeba go było wydrukować i udać się do kina. Niestety system sprzedaży biletów był jednak trochę niedoskonały. Czasami zdarzało się, że po zakupie system wyświetlał Sendmail error i żaden bilet nie przychodził. Jednym sposobem, było wtedy poproszenie o wystawienie biletu w kasie kina. Wyglądało to tak, że człowiek w kasie brał druki biletowe i wypisywał na nich odręcznie informacje dot. filmu i miejsc.
Pewnego razu, gdy wystąpił opisany problem z wysłaniem biletu, w kasie kina ktoś wpadł na oryginalniejsze rozwiązanie. Zamiast druków biletowych wziął… białą kartkę A4 i wypisał na niej bilet. Nie pamiętam, w którym to było roku (prawdopodobnie 2006 lub 2007), ale bilet zachowałem (za to pamiętam, że film wyświetlano w nieistniejącej już sali Sztuka). Wyglądał on tak:
Pan nie zapomniał wydrukować, tylko system nawalił. Ale to i tak zdecydowanie najfajniejszy bilet do kina, jaki kiedykolwiek dostałem 🙂