Kategorie
Aviary.pl finanse IT Mozilla

Frisbee w Warszawie, czyli pierwsze aviarowe spotkanie w stolicy

Padło na Warszawę

15-17 kwietnia miało miejsce kolejne spotkanie Aviary.pl. Tym razem wybór padł na Warszawę. Powinienem powiedzieć dopiero teraz, bo mimo, iż w Warszawie jest największe skupisko aviarowców – spotkaliśmy się tutaj po raz pierwszy.

Motorola Xoom, PS3 i trochę bugów

Piątek, jest dniem tradycyjnie przeznaczonym na przyjazd, więc był dość luźny.

Marek Stępień bawi się Motorolą Xoom
Marek bawi się Motorolą Xoom

Ponaprawialiśmy trochę bugów, pobawiliśmy się ciężką Motorolą Xoom (przywiezioną przez Gandalfa), zjedliśmy kolację w restauracji Jeff’s i pograliśmy co nieco na PS3.

W Jeff’s zapłacisz każdą kartą pod warunkiem, że jest to kredytowa Visa Classic

Parę słów o Jeff’s, bo spotkałem się tam z czymś bardzo dziwnym. Jedzenie mają tam bardzo dobre, ale nie to przykuło moją uwagę. Parę lat temu nie mogłem się nadziwić, że w krakowskim Jeff’s nie można zapłacić kartą American Express. Może w tanim barze byłoby to zrozumiałe (AMEX bierze od punktów nawet dwukrotnie wyższą prowizję niż przy płatności Visą czy Mastercard), ale w amerykańskiej restauracji Jeff’s (tak się reklamują), jest to trochę zaskakujące. W Warszawie poszli o dwa kroki dalej. Można tam zapłacić wyłącznie kartą kredytową Visa Classic (jest nawet kartka na drzwiach). Masz jakąkolwiek kartę debetową (w tym Visa Classic)? Nie zapłacisz. Kredytową Visa Electron? Nie zapłacisz. Kredytową Visa Gold, Platinum, Infinite? Nie zapłacisz. To już byłoby chyba prościej, gdyby przyjmowali tylko gotówkę…

Frisbee po dzikim, ryżowym obżarstwie

Sobota upłynęła wg tradycyjnego schematu – na ogólnej retrospekcji, szczegółowym przeglądzie naszych projektów, naprawianiu i weryfikowaniu bugów (udało się przerobić kilkadziesiąt).

W środku dnia postanowiliśmy coś zjeść i wybraliśmy się do restauracji Dziki Ryż.

Idziemy do restauracji Dziki Ryż. Na zdjęciu od lewej: Krzysztof, Asia, Bartek, Marek, Stef, Gandalf i Sara
W drodze do restauracji Dziki Ryż

Jedna wizyta wystarczyła mi, żeby oczekiwać, kiedy otworzą lokal w Krakowie. To co tam serwują jest naprawdę dobre! Najedliśmy się tam niesamowicie i wracając trzeba było coś z tym problemem zrobić. Z pomocą przyszedł Staś i skończyło się na ponadgodzinnej zabawie z frisbee.

Gramy w Frisbee Ultimate, na zdjęciu od lewej: Marek, Krzysztof, Sara, Staś, Stef i Łukasz (gościnnie)
Gramy w Frisbee Ultimate

Aviarowe obowiązki skończyliśmy ok. 21:30 i  przyszedł czas na rozrywkę. Wieczór spędziliśmy z PS3 oraz grając w karciankę Jungle Speed (było przy tym dużo śmiechu) i w Mafię.

Kręgle i air hockey na pożegnanie

W niedzielę pogadaliśmy chwilę o słowniku referencyjnym, Gandalf powiedział co nieco o L20n i wybraliśmy się na kręgle.

 

Staś strąca kręgle, Stef robi mu zdjęcie.
Gramy w kręgle

 

Po trzech godzinach jeszcze kilka partyjek w air hockey i spotkanie dobiegło końca. Ja już czekam na następne 🙂

Więcej zdjęć ze spotkania na Flickrze.

Kategorie
finanse jakość

Jak zainstalować e-Deklaracje 2011?

Rok temu nie wspominałem o problemach z programem e-Deklaracje, bo było już lepiej niż w 2009 roku.

Przed chwilą postanowiłem zaktualizować e-Deklaracje do najnowszej wersji:

Komunikat: Wystąpił błąd. Tej aplikacji nie można zainstalować z powodu niepoprawnie skonfigurowanego instalatora. Skontaktuj się z autorem aplikacji, aby uzyskać pomoc.

Skontaktowałem się. Zobaczymy, co z tego wyniknie…

23 lutego 2011: Jednak warto było wysłać maila. Ministerstwo Finansów odpowiedziało dość szybko. Wersja 2.0.3 (którą zainstalowałem rok temu) miała jakiś błąd, który uniemożliwiał aktualizację do nowszej wersji. Starą trzeba było wcześniej usunąć.

Kategorie
finanse jakość strony internetowe

e-PIT (prawie) działa

Wczoraj na dobre ruszył projekt e-Deklaracje Ministerstwa Finansów. Nie czekając długo rozliczyłem się z urzędem skarbowym kilka godzin po tym, jak na stronie pojawił się odpowiedni program.

By mieć pewność, że trafiłem na właściwą stronę – skorzystałem z adresu https://www.e-deklaracje.gov.pl/. Bum! No i pierwsza wpadka:

To połączenie jest niezaufane. Program Minefield został poproszony o nawiązanie bezpiecznego połączenia z serwerem www.e-deklaracje.gov.pl, ale nie można potwierdzić bezpieczeństwa tego połączenia.

Powód? Certyfikat jest wystawiony dla domeny www.mf.gov.pl. Ale to jeszcze nic. Jest powód numer dwa: otóż ten certyfikat wygasł… w grudniu 2007 roku. W pełni profesjonalne podejście do sprawy…

No cóż, pozostało się z tym pogodzić albo rozliczyć tradycyjnie. Wybrałem to pierwsze.

Instalacja programu do rozliczeń jest dość prosta, ale sam program wymaga poprawy. Po zainstalowaniu nie zauważyłem, że dodał mi się skrót w menu Programy > Akcesoria i odpalałem program z terminala. Niestety dwie na trzy próby uruchomienia kończyły się niepowodzeniem.

Gdy nie było błędów – moim oczom ukazywało się coś takiego:

Wygląd programu po uruchomieniu. Widoczne cztery sekcje: 1. Rozliczenie PIT-37, 2. Moje rozliczenia, 3. Akty prawne, 4. Ustawienia programu

Wypełnianie deklaracji polega na wpisywaniu danych w edytowalne pola pliku PDF, który wygląda jak papierowa deklaracja.

Wpisałem trochę danych i dostrzegłem przycisk Sprawdź poprawność. Nacisnąłem. Program ostrzegł mnie pop-upem, że nie wszystkie pola są wypełnione. Zamknąłem okienko z ostrzeżeniem, niestety natychmiast pojawiło się nowe, identyczne. I mogłem tak sobie klikać setki razy. Skończyło się na ubiciu programu i ponownym uruchomieniu.

Wypełniłem formularz od nowa (można było zapisać kopię roboczą, ale nie zrobiłem tego, zanim program się posypał). Krok drugi, to możliwość podglądnięcia danych w formacie, w jakim będą wysłane (XML). I krok trzeci – nacisnąłem Wyślij. Poszło. Po chwili, nie chcąc czekać, poprosiłem o potwierdzenie odbioru (to dowód rozliczenia się z fiskusem). Przyszło – zeznanie podatkowe zostało przyjęte. Potwierdzenie można wydrukować.

No dobrze, ale chciałbym sobie wydrukować również PDF-a, którego wypełniłem. Bum! Ktoś zapomniał o takiej – wydawałoby się – podstawowej opcji! Hmm… Zajrzałem do opcji programu. Są dwie. Pierwsza ustawia jak często program ma sprawdzać, czy zeznanie zostało już przyjęte. Opcja druga to… Uruchom aplikację przy starcie komputera.

Doskonały pomysł! Skoro nie mogę sobie PDF-a wydrukować, to niech mi się uruchamia po każdym zalogowaniu. W końcu tak się na to napatrzę, że nauczę się na pamięć i możliwość wydrukowania przestanie być potrzebna 😉

No cóż, może za rok będzie lepiej.

Aktualizacja. Właśnie Laestrygo oświecił mnie w komentarzu (dziękuję!), że dokument można wydrukować, korzystając z menu kontekstowego. Zauważyłem też, że po naciśnięciu CTRL+F pojawia się toolbar, który zawiera opcję drukowania. No i działa CTRL+P. Szkoda, że nie jest to od razu widoczne.